Po powrocie Alana i Julii, zauważyłam jak byli szczęśliwi. Pewnie nie tylko ze wspólnej jazdy. Nie zdawali sobie sprawy z tego, co robiłam tutaj z wujkiem. Postanowiłam zachować to między nami jak obiecałam. Nie rozmawiałam już o tym z wujkiem. Nawet nie wie jak naprawdę jest nasza rodzina. On chyba bardziej nie przekroczy tej granicy. Nawet nie pomyśli o Julii w inny sposób, tak jak mój tata. Ale postanowiłam już o tym nie rozmyślać.
Gdy dzień dobiegał końca, wszyscy siedzieliśmy przy stole.
– Jak tam wycieczka? Udana? – spytał wujek.
– Tak. Było bardzo fajnie. Dawno na koniu nie jeździłem.
– Nieźle sobie radziłeś. A wy jak tam? – spytała Julia.
– Ułożyliśmy siano w stodole. Cassie dużo mi pomogła. – powiedział wujek.
Każde z nas miało dwuznaczne spojrzenia. Nie wiem czy Alan i Julia domyślali się, co robiłam z wujkiem. Wiedzieli na pewno, że domyślam się co oni robili. Uśmiechaliśmy się do siebie dyskretnie. Po skończonej kolacji pomogłam Julii zmywać naczynia. Potem każde z nas szykowało się do snu. Wujek poszedł już do siebie. Ja z Alanem i Julią udałam się na górę.
– Ale jestem padnięty. Przyznam ta jazda na koniu może wymęczyć.
– powiedział mój brat.
– Chyba nie tylko ona. – szepnęłam do Julii. Ta się zaśmiała.
– No to co…idę do siebie. Do zobaczenia jutro. – powiedział Alan, po czym poszedł do swojego pokoju.
Weszliśmy z Julią do jej pokoju. Mieliśmy razem go dzielić. W tym spać razem w łóżku. Wujek pewnie myślał, że to będzie odpowiednie dla nas. Dziewczyny często śpią w jednym łóżku, gdy nocują u siebie.
– Wiem, że pewnie wolisz osobne łóżko…albo razem z Alanem. – zaśmiała się.
– Nie…jest w porządku. Naprawdę.
– Poza tym lepiej, aby tata nie przyłapał was w jednym łóżku. Zaraz by była awantura.
Mówiąc do mnie Julia zaczęła się przebierać. Zdjęła swoje ubrania. Obserwowałam jej ciało. Miejscami krągłe. Miała jędrne piersi i piękną, owłosioną cipkę. Ubierała swoją koszulkę oraz bieliznę do spania.
– No chyba nie spodobałby mu się widok siostry i brata w jednym łóżku.
– No raczej nie. Ojciec krzywo patrzy na takie rzeczy. Gdyby o was wiedział…to wyrzuciłby was z domu. Wierz mi.
– Może trochę przesadzasz.
– Nie sądze.
Zdjęłam moje ubrania. Kątem oka widziałam jak Julia mi się przygląda. Miałam jędrne piersi oraz wydepilowaną cipkę. Julia zwróciła uwagę na mój tatuaż. Serduszko z napisem wild znajdujące się na wzgórku łonowym. Uklęknęła, aby się przyjrzeć.
– Wow…fajny tatuaż Cassie.
– Dzięki.
– Ty to zawsze zwariowana byłaś. – zaśmiała się. – Bolało cię?
– Troszkę z początku. Ale potem nie było źle. – powiedziałam, wspominając jak go robiłam. Uśmiechnęłam się na myśl o tatuażyście.
– Pasuje ci. Jest świetny.
Uśmiechnęłam się do niej. Zaraz potem ubrałam krótkie spodenki i koszulkę na ramiączka. Dawno już nie ubierałam piżamy do spania. Zaraz potem razem weszliśmy pod kołdrę. Byliśmy obok siebie.
– Trochę jak na nocowaniu, co?
– No trochę… – powiedziałam jednak zaczęłam się wiercić.
Nie byłam przyzwyczajona do spania w ubraniu. Zawsze spałam nago. Uznałam jednak, że Julia może nie być przyzwyczajona. Przekręcałam się z boku na bok.
– Cassie, o co chodzi?
– O nic tylko…
– Tylko?
– Szczerze powiem u siebie w domu śpię bez ubrań. – Julia się zaśmiała.
– Jejku, myślałam że to tylko ja. To co…zdejmujemy?
– Pewnie.
Równocześnie ściągneliśmy nasze piżamki. Znów położyliśmy się pod kołdrę, będąc już całkiem gołe. Niby przypadkowo ocieraliśmy się o siebie.
– I co lepiej?
– O wiele. No to teraz mogę spać.
– No to dobranoc Cassie.
– Dobranoc Julia. – powiedziałam i pocałowaliśmy się w policzek.
Próbowałam zasnąć. Jednak ze snu obudziło mnie przyjemne uczucie w dole brzucha. Poczułam język dotykający mojej cipki. Zauważyłam, że pod kołdrę weszła Julia. Odsłoniłam ją i zobaczyłam moją kuzynkę jak pieściła moją cipkę. Jeździła językiem delikatnie po sklejonych, sromowych wargach. Poczułam jak robię się mokra. Język Julii tak na mnie działałm
– Ohhh…Julia…
– Nie mogłam wytrzymać Cassie…chyba się nie gniewasz, że cię obudziłam.
– Nie skąd…widzę, że mój brat ci nie wystarczył…
– Miałam ochotę także na ciebie.
– No to chodź tu…ja też mam na ciebie ochotę.
Julia przeszła do mnie. Zaczęła mnie zachłannie całować. Język wkładała do środka. Smakowałam z jej ust moich soczków.
W trakcie pocałunków Julia sięgnęła do mojej cipki. Była już wilgotna i mokra. Całowaliśmy, z języczkami, gdy ona masowała mnie palcami po cipce.
Zeszła głową na dół i zaczęła całować moje piersi i przygryzać sutki, przez co ja mruczałam i ciężko wzdychałam. Odchyliłam głowę ku górze, poddając się pieszczotom. Zaczęła całować mi skórę między piersiami, raz za razem dojeżdżając ustami i językiem do brodawek.
Gdy tylko zwróciłam uwagę na jej cycki, od razu moje usta objęły jeden sutek. Ssałam go i krążyłam wokół niego językiem przy westchnieniach i jękach mojej kuzynki.
Po chwili takich pieszczot ułożyliśmy się, aby być w pozycji 69. Chciałam też jej wylizać cipeczkę. Ułożyłam się nad nią.
Patrzyłam na jej cipkę, mokrą od soczków. Wsunęłam między jej wargi sromowe dwa palce i zaczęłam ją pieścić. Masowałam palcami całe jej wnętrze, poruszałam nimi na wszystkie strony, kciuk opierając na łechtaczce. Julia wiła się i kręciła, jęcząc głośno. W końcu i ona wsunęła swoje usta i zaczęła ssać delikatnie moją cipkę. Ogromnie mnie to podnieciło.
– Mmmmm… – zamruczałam jedynie.
Pochyliłam głowę i objęłam ustami jej cipkę. Ssałam delikatnie jej łechtaczkę, raz po raz krążąc wokół niej językiem. Słyszałam wyraźnie, jak pieszczoty niesamowicie się jej podobały. Ja też czułam jak teraz intensywnie ssała mi łechtaczkę, oraz masowała paluszkami.
Jęczała i poruszała biodrami, jakby wystawiając się na moje pieszczoty. Czułam już na swoich policzkach jej soczki i podniecało mnie to niesamowicie. W pewnym momencie moje usta zacisnęły się na jej łechtaczce, a do jej cipki wsunęłam dwa palce.
– Ooooohhhh…
Jęknęła głośniej, czując taką podwójną pieszczotę. Nie przerywając ani na moment pieszczot, moje palce poruszały się coraz szybciej i szybciej. Czułam jak Julia położyła obie dłonie na moich pośladkach i zaczęła je masować, wbijając się bardziej w moją cipkę.
Wtedy zdecydowałam się na to, by coś jeszcze zrobić. Wysunęłam jeden palec z jej cipki i przesunęłam niżej, między jej pośladki, w stronę jej drugiej dziurki. Mój wskazujący palec wciąż pieścił jej cipkę, ustami ssałam jej łechtaczkę, ale środkowy oparłam na jej dziurce. Był cały mokry. Była tak podniecona, że jej soczki spłynęły z cipki na jej odbyt. Zaczęłam powoli wbijać jej palec w ciaśniejszą dziurkę.
– Cassie…o boże… – jęknęła, przerywając na chwilę pieszczenie mnie. Jednak uniosła wyżej biodra.
To było dla mnie jasne i tylko przyspieszyłam ruchy. Zaczęłam energiczniej poruszać palcami, penetrując jej obie dziurki i nie przestając lizać jej łechtaczki.
– Ooohhh…oooohhh….o tak…
Słyszałam jak jęczała coraz głośniej i głębiej. W końcu zmieniliśmy pozycję. Ułożyłam cię między nogami Julii. Podniosłam swoją nogę, a ona położyła się tak, że nasze łechtaczki się stykały. Obie byłyśmy nieziemsko wilgotne. Ocierając się o siebie przyspieszałyśmy swoje ruchy. Nasze cipki się o ciebie ocierały. Czułam ich wilgoć. Drażniły się nawzajem. Zarówno ja, jak i Julia, jęczałyśmy z rozkoszy. Staraliśmy się być cicho, aby nie obudzić reszty domowników. Nie chcieliśmy zwracać niepotrzebnej uwagi. Nogi miałyśmy szeroko rozsunięte, a ja trzymałam ją za biodra, dociskając do siebie. W końcu też Julia bardziej rozszerzyła swoje nogi. Ja praktycznie usiadłam w jej kroczu. Bardziej zaczęłyśmy się o siebie ocierać. Bardziej dociskałam ją do siebie. Julii się to bardzo podobało. Mi zresztą także.
– Cassie…oohhh…ja zaraz…
– Oooogghh…wiem…ja też…
Widziałam, że jej ciało zaczyna drżeć. Nasze oddechy się zrównały. Jęczałyśmy coraz głośniej. Starałyśmy się być cicho, ale przyjemność była wysoka. Zaczęłam szczytować pierwsza. Za chwilę Julia dochodziła. To był bardzo intensywny orgazm. Czułam jak nasze soczki z siebie wypływają. Byliśmy bardzo mokre i zmęczone z doznanej przyjemności. Pieściłam ją jeszcze kilka chwil podtrzymując naszą rozkosz, po czym odsunęliśmy się od siebie. Położyliśmy się obok siebie, przytulając się. Z satysfakcją patrzyłam na jej spełnioną twarz. Julia ledwo oddychała.
– Wow…to było takie przyjemne.
– No…bardzo intensywne…
– Jeszcze nie robiłam tego tylko z kobietą. Cieszę się, że to byłaś ty, Cassie.
– Ja też się cieszę. Jesteś w tym naprawdę dobra. – po czym pocałowaliśmy się namiętnie z języczkami. Pieściłam też jej piersi.
– Co ty na to żeby to jeszcze powtórzyć? – spytała z uśmiechem Julia.
– Z chęcią. – powiedziałam, zagryzając wargę.
Po raz kolejny mieliśmy na siebie ochotę. Po chwili znowu oddaliśmy się pieszczotom. Gdy po raz kolejny szczytowaliśmy, już byliśmy tak zmęczone, że usnęliśmy.
Przytulając nasze nagie ciała do siebie.
C.D.N
Leave a Reply