Dzień zaczął się jak zawsze. Przekonałam się, że nasza rodzina z Anglii jest częścią rodzinnego sekretu. Że oni również są ze sobą bardzo blisko. Dogłębnie poznałam ciocię, wujka i kuzyna.
Jedyną zagadką była dla mnie Erica.
Kuzynka Ivo, była w domu jak duch. Pojawiała się na chwilę, po czym szybko się ulatniała. Nie mieliśmy okazji się dobrze poznać. Wygląd nie budził sympatii dla niej. Ubierała się na czarno, w podartych jeansach i czarnym podkładem pod oczy. Włosy do ramion, wygolone z jednej strony. Na brzuchu, brwi i nosie ma piercing, a ciało pokrywają liczne tatuaże. Raz ją zobaczyłam na masturbacji. Jej ciało było piękne. Chciałam ją bliżej poznać i przyznam byłam też ciekawa czy ona również należy do rodzinnego sekretu. Z tego, co widziałam było widać że lubi seks, ale czy posunęłaby się aż tak daleko. Niedawno miałam się o tym przekonać.
Pewnego dnia mieliśmy wspólny obiad. Erica była razem z nami. Towarzyszyła nam, chociaż była jakby nieobecna. Ivo nagle dostał wiadomość na telefon.
– Cholera Sam, muszę iść dzisiaj do kumpla wieczorem.
– Co? Mieliśmy iść na imprezę do klubu. Obiecałeś.
– No wiem, wiem.
Wtedy jednak ku zdziwieniu wszystkich odezwała się Erica.
– Chciałabyś pójść na imprezę? Mogłabym cię zabrać.
Ciocia i wujek spojrzeli na nią dziwnie.
– Jesteś pewna Erica?
– Spokojnie to będzie normalna impreza. Bez żadnych prochów i ruchania po kiblach.
– Erika! – oburzył się wujek.
– No co? Oczywiście, jeśli chcesz Sam. – powiedziała, uśmiechając się do mnie.
– W sumie mogłabym. – spojrzałam na rodziców.
– To twoja decyzja, Sam. – powiedział tata.
– No dobrze. Mogę z tobą iść.
– Świetnie.
– Tylko pamiętajcie…
– Tak, tak spokojnie. Nie martw się wujku. – powiedziała puszczając mi oczko.
Wieczorem wyszłyśmy z domu. Razem z Ericą udaliśmy się na imprezę. Widziałam, że poszłyśmy do nocnego klubu.
– Chyba jeszcze w takim nie byłaś, co?
– Chyba nie.
– Spodoba ci się. Chodź. – powiedziała zapraszając mnie do środka.
W środku panowała gęsta atmosfera. Nocny klub oświetlony był jedynie neonowymi światłami. Ludzie tańczyli do elektronicznej muzyki.
– Chodź, zabawimy się. – powiedziała Erica.
Razem wtedy udaliśmy się na parkiet i dalej się szybko potoczyło. Bawiliśmy się na całego. Z czasem poznawałam Ericę coraz bardziej. Wypiliśmy też trochę przy barze, przez co bardziej się otwieraliśmy na rozmowę. Była bardzo miłą osobą, bardzo przyjazną. Nie rozumiem czemu wujek i ciocia tak na nią krzywo patrzyli. Po kilku godzinach już byłam strasznie wymęczona muzyką. Kiedy tańczyliśmy jeszcze do jednej z nich, ocieraliśmy się praktycznie o siebie swoim ciałami. W końcu Erica pocałowała mnie w usta. Z początku byłam trochę zdziwiona, ale odwzajemniłam to. Erica chyba po czasie dopiero zobaczyła, co zrobiła, ale nic nie mówiła. Uśmiechnęła się jedynie.
– Hej… a chciałabyś zobaczyć miejsce do którego często chodzę?
– W sumie czemu nie. Chodźmy. – powiedziałam, po czym szybko razem wyszłyśmy z klubu.
Dobrze, że mogliśmy jeszcze kontaktować. Erica zaprowadziła mnie do opuszczonego budynku. Weszłyśmy do środka i schodami udaliśmy się na górne piętro. Troszkę był podniszczony upływem czasu. Niektóre okna były wybite i widać, że nikt tu nie mieszkał od dłuższego czasu. Zaprowadziła mnie do pewnego pokoju. Był nawet nieźle urządzony. Był materac, podniszczona kanapa oraz stolik gdzie było pozostawionych kilka butelek.
– Witaj w moich skromnych progach.
– To tu często przychodzisz, jak cię nie ma w domu?
– Tak. Tutaj mam spokój od reszty świata. Co, wygląda jak melina?
– Nie. Nie to miałam na myśli, ale…
– W porządku Sam, rozumiem. Oceniasz mnie jak wujkowie, a po prostu lubię się wyszaleć. – powiedziała uśmiechając się.
– Jesteś naprawdę fajna Erica. – wtedy usiedliśmy razem na kanapie.
– Wiesz, co, tak w teorii to my takimi bliskimi kuzynkami nie jesteśmy.
– No, nie.
– Czyli mogę zrobić coś takiego. – wtedy przysunęła się do mnie i pocałowała mnie w usta namiętnie z języczkiem.
Po jakimś czasie odpowiedziałam jej tym samym. Widać, że bardzo mnie pragnęła, bo trudno się było jej oderwać.
– Wow…sorry, że tak szybko, ale…
– Nic nie mówiłam. – powiedziałem, po czym tym razem ja się rzuciłem na nią.
Pocałunek przerodził się w coś więcej. Zaczęłam ją całować po szyi. Zaczęłyśmy powoli się rozbierać.
Erica dość umiejętnie operowała swoim językiem. Zaczęłam robić się wilgotna. Przyznam szczerze, że nie liczyłam, że ta sytuacja się tak rozwinie. Erica zdjęła swoją bluzkę, która odsłoniła jej kształtne, odrobinę większe od moich piersi.
– Spodoba ci się to. – powiedziała.
– Już mi się podoba.
Całowałyśmy się namiętnie, pieszcząc swoje ciała. Zaczęłam całować jej szyję, słyszałam jak zaczyna mruczeć z rozkoszy. Erica zaczęła rozpinać moją koszulę. Jej pocałunki były delikatne i takie przyjemne.
Sięgnęła do zapięcia mojego stanika. Gdy go ze mnie zdjęła chwilę popatrzyła na moje piersi. Moje sutki były już nabrzmiałe, a ja robiłam się coraz bardziej wilgotna. Delikatnie zaczęła pieścić moje piersi i całować sutki. Podgryzała je delikatnie jeszcze bardziej podkręcając atmosferę.
Po chwili ja zaczęłam drażnić językiem jej sutki. Zaczęła wyginać się z rozkoszy. Całowałyśmy się i intensywnie ściskaliśmy nawzajem swoje piersi.
Erica położyła się na plecach, a ja byłam na niej. Całowałam jej usta od czasu do czasu przenosząc się na piersi. Powoli moja ręka wędrowała w stronę jej jeansów. Erica rozpięła spodnie i je zdjęła. Następnie chwyciła moją rękę i skierowała ją niżej. Pod jej majteczkami poczułam jej cipkę. Zaczęłam pieścić jej łechtaczkę. Erica wiła się z rozkoszy. Całując jej szyję coraz szybciej masowałam jej kobiecość. W końcu zsunęła swoje majtki. Teraz leżała pode mną całkiem naga, a ja mogłam podziwiać jej ciało.
Miejscami krągłe, a także patrzyłam na jej piękną i wydepilowaną cipkę. Na jej ciele było pełno tatuaży. Miała wzory na rękach. Rysunek motyla na brzuchu oraz różne wzory na lewej nodze. Widziałem, że także ma piercing na pępku.
Nie przestawałam masować jej łechtaczki, kiedy nagle Erica zaczęła jęczeć. Zaraz potem doszła, oznajmiając to długim krzykiem.
Chwilę leżałyśmy tak na kanapie.
– Wow Sam…jednak coś tam o tym wiesz.
– No już miałam doświadczenia z kobietami. – powiedziałam, myśląc przede wszystkim o mojej kuzynce Cassie.
– W takim razie czas się serio zabawić.
Erica wtedy odsunęła od siebie. Zdjęła moje spodnie oraz majtki i odrzuciła na bok. Byłam też zupełnie naga. Położyła się zaraz obok mnie. Następnie, włożyła we mnie palec. Zaczęła nim energicznie poruszać. Czując ją w sobie ogarnęła mnie duża rozkosz.
– Jesteś bardzo wilgotna. – powiedziała uśmiechając się, po czym włożyła we mnie drugi palec.
Początkowo posuwała mnie bardzo powoli, całując moją szyję naprzemiennie z sutkami. Sprawiała mi tym ogromną przyjemność.
Czułam, że jestem blisko. Erica wtedy zeszła na dół i wsadziła we mnie swój język. Kciukiem pieściła moją łechtaczkę. Moje ciało zaczęło drżeć.
– Ooooggghhh… – jęczałam.
Erica wkładała język coraz głębiej. W końcu Erica wstała i przekręciła się tak, że miałam jej cipkę nad twarzą. Zaczęłam ją smakować. Była taka mokra i słodka. Wwiercałam się w nią moim językiem. Erica dalej lizała i pieściła mi cipkę. Byłam bardzo blisko orgazmu. Nie wytrzymałam i rękami objęłam jej tyłek. Mocno ściskałam jej pośladki, dociskając jej cipkę do twarzy. Erica nie przestawała mnie posuwać palcami i pieścić językiem. Po chwili doszłam jęcząc głośno.
– Mmm…jesteś słodka, Sam. – powiedziała Erica, oblizując usta.
Odwróciła się wtedy do mnie i mnie pocałowała. Smakowała soczkami z mojej cipki. Po wymianie pocałunków, położyliśmy się tak, że nasze łechtaczki się stykały. Obie byłyśmy bardzo wilgotne.
– Nie sądziłam że to znasz.
– Mhm…
Ocieraliśmy się o siebie swoimi cipkami, z czasem przyspieszając nasze ruchy. Kiedy zaczęłam dochodzić, zamknęłam oczy. Erica jęczała razem ze mną.
– Oooogggh…o tak…
– Mmmm…
Trzymała mnie za nogę dociskając ją do siebie. Wtedy jeszcze bardziej ocierałam się o nią. Widziałam, że jej ciało zaczyna drżeć. Jęczałyśmy coraz głośniej. Zaczęłam dochodzić pierwsza. Zaraz potem i Erica osiągnęła orgazm. Po wszystkim położyłyśmy się obok siebie.
– To było nieziemskie. Dawno nie robiłam tego z kobietą. – powiedziała Erica, gdy złapała oddech.
– No, ja też.
– Jesteś naprawdę fajna, Sam. Szkoda, że wcześniej się nie poznałyśmy.
– No…straciliśmy tyle dobrej zabawy. – powiedziałam, przytulając się do Erici.
– Wiesz co… chyba możemy to robić, co nie? Rodziną, jako taką nie jesteśmy.
– No aż taką nie.
– Więc jak będziesz chciała na imprezę to odezwij się do mnie. Ze mną jest zdecydowanie lepiej.
– Oj tak. O wiele lepiej. – powiedziałem z uśmiechem.
Chyba Erica nie wie o rodzinnym sekrecie. Albo tylko udaje, że nie wie. Na razie zachowam go w tajemnicy. A także to, co jest między nami.
Później wróciliśmy do domu. Oczywiście wujek Charles dał reprymendę Erice. Wstawiłam się za nią. Powiedziałam, że to ja chciałam zostać do późna. Wujek Charles ochrzanił wtedy też mnie. Ale w zamian za to, co przeżyłam z Ericą to było warto.
C.D.N
Leave a Reply