Od jakiegoś czasu funkcje sekretarki w firmie gdzie pracuje, pełni moja córka, Cassie. Z początku wszystko jej pokazałem, ale teraz załapała i spełnia swoje obowiązki należycie. Potrafi przygotowywać różne dokumentacje, a także wszystko przygotować na jakieś spotkanie biznesowe. Często wykorzystuje też czas, kiedy jesteśmy razem, przez co Cassie spełnia też inne funkcje sekretarki. Często wtedy zamykam drzwi biura i zasłaniam żaluzje, przez co nikt nie widzi jak zabawiam się z córką. Pewnego dnia w pracy przyszła wiadomość o delegacji biznesowej, jaką muszę odbyć. Muszę pojechać do innego miasta, aby tam umówić pewne sprawy. Cassie, jako moja sekretarka musiała jechać ze mną, na co zareagowała z ekscytacją. Przez podróż samolotem kusiła mnie swoimi zgrabnymi piersiami a także, kiedy nikt nie patrzył ręką masowała mojego kutasa przez spodnie. Chwilę potem Cassie wyszeptała mi na ucho:
– Idę do toalety, tatusiu.
Po czym przechodziła obok ocierając się o mnie. Wiedziałem, że tym dawała mi znać, że będzie na mnie czekać. Gdy ona weszła do łazienki, jakiś czas później ja wstałem udając, że muszę zrobić to samo. Musieliśmy robić to tak, aby nikt nas nie zobaczył. Poszedłem na tył samolotu i cicho zapukałem do drzwi łazienki. Cassie mi otworzyła i z uśmiechem zaciągnęła mnie do środka. Szybko oparła się o zlew i podwinęła spódnicę do góry. Zdjęła swoje majtki.
– Szybko, tatusiu. Wyruchaj mnie.
– Dobrze Cassie, ale musimy to zrobić szybko, zanim ktoś coś zobaczy. – wtedy zdjąłem moje spodnie i włożyłem fiuta do jej cipki.
Ruchałem ją mocno i zawzięcie. Jęczała, jednak mówiłem jej, aby była cicho. Boże jak ja tego pragnąłem. Już nie mogłem wytrzymać. Cassie również. Mocno trzymałem ją za tyłek i poruszałem kutasem do przodu i do tyłu. Zajęczała głośno. Przyłożyłem rękę do jej ust, aby tłumić jej jęki. Chcieliśmy szybko to zrobić, a więc zaraz potem szybko wystrzeliłem do środka jej cipki. Cassie łapała oddech. W końcu wyszedłem z niej i ubrałem spodnie. Cassie szybko się poprawiła.
– To było mocne, tatusiu. Mam nadzieję, że na delegacji jeszcze nie raz tak będzie.
– Oj będzie córeczko, ale teraz lepiej wracajmy.
Wtedy to szybko wyszliśmy z łazienki dyskretnie i nikt nie zwrócił na nas uwagi. Następne godziny minęły nam w miarę szybko.
– Spotkanie będzie dopiero jutro, więc dzisiaj tylko zameldujemy się w hotelu. – powiedziałem.
– Super. – powiedziała Cassie, uśmiechając się do mnie.
Z firmy byliśmy tylko my, a więc mogliśmy sobie na dużo rzeczy pozwolić. Cassie przytulała się do mnie i z daleka ktoś mógłby pomyśleć, że jest moją kochanką. W recepcji tak na pewno pomyślano. Starszy facet znalazł sobie młodą kochankę. Kiedy jednak okazało się, że nosimy to samo nazwisko i ten sam adres, uznano nas za małżeństwo. Cassie chyba to nie przeszkadzało. Tym bardziej udawała, że faktycznie jest moją młodą żonką.
– Teraz jesteś moim mężem, tatusiu. – powiedziała mi na ucho, jak już szliśmy do naszego pokoju.
– Można to wykorzystać. – powiedziałem uśmiechając się. – Mamy jakieś plany na dzisiaj?
– Tak jak mówiłeś spotkanie jutro, ale dziś możemy spędzić czas razem.
Uśmiechnąłem się jedynie. Znaleźliśmy swój pokój i weszliśmy do środka. Tak jak myśleliśmy było jedno duże łóżko. Widok praktycznie na całe miasto, przeszklone ściany. Pełen luksus.
– Pomyślałano o wszystkim, tato. No, więc, co teraz?
Cassie uśmiechnęła się do mnie, po czym podeszła bliżej. Pocałowaliśmy się namiętnie.
– Powinniśmy skorzystać z prysznica po takiej podróży.
– A więc chodźmy.
Razem udaliśmy się do łazienki. Szybko zdjęliśmy swoje rzeczy. Mój kutas stanął gotowy, gdy zobaczyłem piękne ciało mojej córki. Te jej jędrne piersi, zgrabny tyłek i cudowna cipka. Zauważyła, że się jej przyglądam. Razem weszliśmy pod prysznic. Woda zaczęła obmywać nasze ciała. Położyłem ręce na jej piersiach. Mój kutas napierał na jej tyłek.
– Pragnę cię, córeczko…
– Wiem…
Odwróciłem ją i wpiłem się w jej usta. Cassie po chwili zeszła na dół i masowała mojego kutasa. Z czasem zaczęła go lizać po bokach, by następnie włożyć go do ust. Poruszała głową w górę i w dół. Czułem jej usta oplatające mojego fiuta. Po chwili przestała i wstała z kolan.
Po prysznicu udaliśmy się do sypialni. Usiedliśmy na łóżku i zacząłem całować córkę po całym ciele. Od ust przeszedłem przez obojczyk, prosto na cycki. Przyssałem się do jednego, w tym czasie masując drugi. Lekko przegryzłem jej sutka, na co ta jęknęła przeciągle. Potem tak samo ssałem drugi sutek. Jej piersi były jędrne i miękkie. Położyłem Cassie na plecach, rozchylając jej nogi. Zacząłem ją lizać po cipie. Zacząłem jeździć nim delikatnie po jej wargach sromowych. Zaraz na języku poczułem soczki z jej pochwy. Cassie jęczała czując przyjemność.
– Ohhh tatusiu… zerżnij mnie…
Pochyliłem się nad nią i włożyłem fiuta do środka pochwy. Cass jęknęła czując przyjemność. Nie czekałem i zacząłem ją jebać na misjonarza. Cassie swoje nogi skrzyżowała na moich biodrach. Zacząłem ją porządnie walić. Ostro rżnąłem moją córeczkę. Nie przestawała jęczeć. Czuła jak mój kutas wypełniał ją do końca.
– Oooooggghhh….
Po czasie Cassie położyła się na brzuchu. Wsadziłem z powrotem kutasa do środka i ostro zacząłem ją pierdolić. Ta jęczała w poduszkę. Rękami ściskałem jej pośladki dociskając ją do łóżka. Po chwili znów się odwróciła i podniosła nogi do góry. Złapałem za nie i znowu włożyłem fiuta do cipki. Znowu ją pieprzyłem. Cassie krzyczała i jęczała. Czułem już, że jestem blisko.
– Cass skarbie…
– Daj mi to tato…chcę go spróbować. – mówiła, oblizując usta. Przeżywała swój orgazm.
Chciała abym skończył jej w ustach. Szybko wyciągnąłem fiuta a Cassie przysunęła się i włożyła go sobie do ust. Po czasie czułem jak wystrzelam całą spermę prosto w jej usta. Cassie całość połknęła. Gdy skończyłem, Cassie wyjęła kutasa z ust. Oblizała je z uśmiechem.
Po jakimś czasie, razem leżeliśmy na łóżku. Obejmowałem córkę ramieniem. Ta była przytulona do mnie. Dalej byliśmy nadzy i odpoczywaliśmy po udanym seksie.
– Już podoba mi się wyjazd z tobą, tato. Ile mamy być w delegacji?
– Planowana jest na tydzień.
– A więc musimy go dobrze wykorzystać.
– Wykorzystamy najlepiej jak umiemy. – powiedziałem, po czym pocałowałem się z Cassie.
Zaczęła dotykać mojego kutasa, który szybko stał się twardy. Popatrzyła na mnie zalotnie.
– Widzę, że chyba masz ochotę na jeszcze.
– Z tobą zawsze, córeczko. – po czym znów oddaliśmy się pieszczotom.
Cały tydzień delegacji nam zleciał na wzajemnych przyjemnościach.
C.D.N
Leave a Reply