Ostre ruchanie w tanim motelu

To był wieczór w środku tygodnia, nudziłem się, przeglądając porno. Bary i kluby były zamknięte, a ja czułem niepokój. Po obejrzeniu kilku filmów z glory hole przyszedł mi do głowy pomysł, żeby wybrać się do lokalnej sali z automatami wideo.

Włożyłem lateksową mini sukienkę i lakierowane kozaki na obcasie do połowy uda. Do tego czarna peruka, krzykliwy makijaż i długi trencz – wyglądałem jak łatwa zabawa, ale z odrobiną tajemnicy pod płaszczem.

Wszedłem przez wejście do sklepu dla dorosłych. Sprzedawca ledwo mrugnął okiem, kiedy podszedłem kupić żetony do sali z automatami. Chyba wiedział, o co mi chodzi, bo powiedział: „Nikogo tam nie ma.”

„Co?”

Odpowiedział: „Jesteś zupełnie sam, nikogo w sali nie ma.”

Miał rację – szybkie spojrzenie na budki i nie zobaczyłem żadnych stóp pod drzwiami kabin. Zająłem pierwszą budkę w korytarzu i uruchomiłem film. Skoro już kupiłem żetony, to przynajmniej je wykorzystam.

Budka była dziwnie czysta, w ścianie była dziura glory hole, ekran telewizora z tuzinem opcji filmów. Przekręcałem standardowe wybory, pooglądałem chwilę, sprawdziłem dziurę. Nic się nie zmieniało.

Po 15 minutach wydawało się bez sensu dłużej zostawać, więc wyszedłem.

Na zewnątrz na parkingu stało kilka samochodów, ale nie sądziłem, że przyjechali do sklepu dla dorosłych. Uruchomiłem auto i odjechałem.

Na drodze ciężarówka jechała mi na ogonie. Zamigała długimi światłami, potem zrównała się ze mną i dała znak, żebym zjechał na pobocze.

To był mężczyzna w średnim wieku, z zarostem na twarzy, wyglądał, jakby właśnie skończył pracę.

„Cześć, jestem Jay. Widziałem cię w sali.”

Odpowiedziałem: „Myślałem, że nikogo tam nie było?”

„Tak, było martwo, ale widziałem cię. Byliśmy tam tylko my dwaj. Pomyślałem, że szukasz dobrej zabawy, więc mam propozycję.”

„Jaką?”

„No, ja i mój kumpel przejeżdżamy przez miasto. Nocujemy w motelu dalej przy drodze. Szukamy zabawy bez zobowiązań, a wygląda na to, że masz dokładnie to, czego szukamy.”

Zagrałem nieśmiałego: „Co ja mam?”

„Masz piękną dupę jak balonik i usta stworzone do ssania kutasa!”

Zastanowiłem się chwilę nad jego propozycją, potem poprosiłem o wskazówki do motelu. Był niecałą milę stąd. Wsiadł z powrotem do ciężarówki, a ja pojechał za nim.

Podjechaliśmy pod jego pokój, otworzył mi drzwi, a na łóżku siedział kumpel Jaya.

Jay oznajmił: „Patrz, Chuck, patrz, co nam przyniosłem! Była w sali całkiem sama.”

Chuck podniósł się z łóżka, przedstawił się, dotknął mojego biodra, potem przesunął dłonią po nodze, w górę do krocza, gdzie wsunął palec w moje majtki.

Jay stanął za mną i macał mi dupę, podczas gdy Chuck odsunął majtki na bok, żeby pogłaskać mojego kutasa i potrzeć palcem moją dziurę.

To było świetne – dwie pary męskich dłoni masowały mi pośladki, jedna głaskała kutasa, druga bawiła się dupą.

Jay całował mnie po szyi, a Chuck ssał mojego kutasa, jednocześnie mocno wpychając palec w moją dupę.

Popchnąłem Chucka na łóżko, rozpiąłem mu spodnie i znalazłem grubego, obrzezanego, sztywnego kutasa; pocałowałem czubek, zanim zakręciłem wokół niego językiem. Wziąłem jego grubego kutasa do ust i powoli schodziłem w dół.

Byłem na granicy odruchu wymiotnego – jego kutas wypełniał całą moją jamę ustną i gardło. Wciągałem powietrze przy ruchu w górę, a wstrzymywałem oddech, schodząc z powrotem, deepthroatując go i masując jajka.

Jay zadarł mi spódniczkę i ściągnął majtki, potem podłożył pod biodra poduszkę.

Bez większego ostrzeżenia poczułem, jak jego duży, tępy czubek kutasa naciska na moją dziurę. Chyba nie byłem tak rozgrzany, jak myślałem, bo kiedy Jay popchnął znowu, ból od prób wejścia był tak wielki, że zapomniałem obsługiwać kutasa Chucka.

Jay nasmarował mi odbyt lubrykantem i spróbował ponownie. Tym razem łatwiej przyjąłem kutasa Jaya – wsunął się za zwieracz i zatrzymał, żeby się rozciągnął. Ja dalej ssałem kutasa Chucka w górę i w dół.

Jay popchnął znowu, żeby wsunąć resztę kutasa głęboko w mój odbyt i tam się zatrzymał.

Mój odbyt czuł się pełny i naciągnięty do granic, i wtedy Jay zaczął ruchać tam i z powrotem.

Odwróciłem się i poprosiłem Jaya, żeby wyjął kutasa. Sięgnąłem do kozaka po prezerwatywę.

„Ech, nie chcesz, żebym spuścił się w twojej dupie?” – zapytał Jay.

„Chcę, ale potrzebuję poważnego rozluźnienia.” I z tym wręczyłem mu prezerwatywę z wypustkami. „Dla jej przyjemności!” – wykrzyknął Jay, a Chuck przypomniał, że jego kutas wciąż potrzebuje obsługi.

Kutas Chucka był gorący, pokryty śliną i super śliski, jak sunął mi po wargach i łaskotał gardło.

Nagle poczułem, jak kutas Jaya w prezerwatywie z wypustkami wraca do mojej dupy.

Czułem każdy milimetr prezerwatywy, jak wchodziła. Główka była prążkowana, a reszta trzonu z ćwiekami. Główka w końcu weszła głęboko do odbytu, łaskocząc wewnętrzne ścianki, a ćwiekowany trzon tworzył tarcie na zwieraczu. Jay przyspieszył, ruchając mnie ciągłym rytmem.

We trójkę na łóżku: Chuck leżał na plecach, ja ssałem jego kutasa, a moja dupa na poduszce, podczas gdy Jay ją ruchał.

Moja dupa płonęła od tarcia prążkowanej prezerwatywy. Była też coraz luźniejsza i mokra. Tarcie stało się za mocne, więc poprosiłem Jaya, żeby ściągnął gumę. Żartował, że może zostawić, widząc, co to ze mną robi.

„Jay, proszę, ściągnij! Nie wytrzymuję dłużej!”

„O, za dużo? Jak ściągnę, to nie ma odwrotu. Muszę gdzieś spuścić. W dupie czy wyciągnąć?”

„Nie, Jay, spuść się w mojej dupie!” – błagałem.

Jay się wysunął, ściągnął prezerwatywę i znowu wszedł.

Tym razem kutas Jaya był taki gładki i łatwy do przyjęcia. Co za ulga brać jego gołego kutasa. Wydałem jęk, kiedy kutas Chucka był głęboko w moim gardle. Chuckowi podobały się moje jęki – powiedział, że dobrze wibrują na jego kutasie, więc jęczałem dalej, wibrując mu kutasa, podczas gdy Jay ruchał mnie swoim gładkim, gołym fiutem.

Te jęki musiały być za dużo dla Chucka, bo zaraz poczułem, jak jego ciało się napięło. Kutas zaczął drżeć, złapał mnie za głowę i nierównymi, nagłymi ruchami wyruchał mi twarz, zanim spuścił się. Wysunął kutasa trochę, żeby główka spoczęła na moim języku, wtedy poczułem, jak pulsuje i tryska spermą do moich ust.

Sperma Chucka wypełniła mi usta, pozwoliłem jej wirować wszędzie – po policzkach, podniebieniu, zębach, nawet trochę pociekła mi z warg.

Jay to zobaczył i wykrzyknął, że zaraz spuści się, złapał mojego kutasa i zaczął walić. Walił w rytm swoich pchnięć, a z spermą Chucka w ustach to było wszystko, czego potrzebowałem – zacząłem się spuszczać. Kiedy doszedłem, zacisnąłem się mocno na kutasie Jaya i on też zaczął.

Jay wbił biodra, wciskając kutasa głęboko w moją dupę, aż mnie popchnął do przodu, i trzymał tam, podczas gdy jego kutas pulsował i pompował gęste porcje spermy głęboko we mnie.

Moja dupa trochę piekła po prążkowanej gumie, więc kiedy Jay skończył się spuszczać i poruszył jeszcze kutasem we mnie, poczułem, jak sperma rozprowadza się i piecze.

Moja dziura była odrętwiała, luźna, rubinowo czerwona, a jego sperma była gorąca jak lawa wypływała ze mnie.

Wyplułem spermę Chucka na dłoń, sięgnąłem do tyłu i rozsmarowałem ją po całej dziurze.

Zrobiliśmy przerwę, zanim pozwoliłem Jayowi i Chuckowi zamienić się miejscami i znowu ruchać.

Kilka słodkich pożegnań i wyszłem z pokoju, jadąc do domu.

Następnego ranka ledwo mogłem normalnie usiąść.

Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!

yummya

Maszynowo przetłumaczone opowiadanie.

Link do oryginału: https://www.literotica.com/s/a-spit-roast-in-a-cheap-motel

 

Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *