Pragne cie

To ja zapragnęłam przeżyć coś więcej niż raz na miesiąc orgazm z chłopakiem. Im zależy tylko na ruchaniu panienki. Ewentualnie pochwalić się przed kumplami swoją dupą. Lubię jak ktoś góruje nade mną, ale żaden z nich nie potrafił sprawić bym przeżyła orgazm taki, na jaki zasługuję. Odeszłam od niego i wcale tego nie żałuję. Przeglądałam fora dla dorosłych. Poczułam przyjemne pieczenie cipki po przeczytaniu opowiadania jakiejś dominy. Z zapartym tchem czytałam jak kazała swojej poddanej zlizywać spomiędzy jej palców u nóg spermę swojego męża. Jak prowadziła na smyczy nagą kobietę po ulicy i kazała błagać innych facetów by pozwolili jej obciągnąć ich kutasy. Gdy kończyłam około 23°° drugie podobne opowiadanie nie wytrzymałam to rozebrałam się zupełnie do naga i wyszłam na balkon. Czułam silne podniecenie faktem, że ktoś może mnie zobaczyć. Było to bardzo prawdopodobne bo: Raz – mój balkon stanowi część długiego balkonu oddzielonego od sąsiadów tylko drewnianą kratownicą, dwa – barierka jest szklana i wszystko z ulicy widać. Ciała nie muszę się wstydzić, bo jak na trzydziestolatkę mam się, czym pochwalić. Rozejrzałam się, sąsiadów nie spostrzegłam. Wpatrując się w ciemną ulicę zaczęłam pieścić swoje ciało. Sprawiało mi to przyjemność, ale odczuwałam niedosyt. Wróciłam do pokoju i na nowo zaczęłam czytać podobne opowiadania. Nawet jeden skomentowałam, że sama chętnie bym takie coś przeżyła. Gdy zaczynałam kolejne opowiadanie dostałam powiadomienie o odpowiedzi na mój komentarz. Wróciłam do tamtej strony i z ciekawością kliknęłam w komentarz. Był tam tylko nr telefonu. Chwilę się wahałam czy wybrać ten numer w swoim telefonie. Ciekawość była jednak silniejsza. Po dwóch sygnałach odezwał się kobiecy głos. – Jesteś świadoma tego, że nie będę miała litości a ty staniesz się moją niewolnicą zdolną do wszystkiego? Nim zdążyłam pomyśleć odpowiedziałam: – Jest to moim marzeniem. W tym momencie czułam tak silne podniecenie, że gdy dotknęłam swojej piersi ciało zareagowało przyjemnym dreszczem. – Nagraj i wyślij mi film jak siadasz na wałku do ciasta, chyba, że masz wśród swoich zabawek grubego kutasa. – Mam. Rozłączyła się i zaraz dostałam smsa z adresem mailowym. Wieki nie używałam swojego kochanka a już na pewno nie gościł on w moim anusie. Nadal czując silne podniecenie wydobyłam go z szuflady, starannie go umyłam i poszukałam lubrykantu. Nie mogąc pozbyć się silnego podniecenia wzięłam szybką kąpiel i wróciłam mokra do pokoju. Oparłam telefon o fotel, posmarowałam dildo i przyczepiłam je do podłogi. Włączyłam nagrywanie zadbają wcześniej o odpowiednie światło. Prezentując mokrą z podniecenia cipę do kamery zaczęłam powoli siadać na kochanku. Nie było to łatwe i wszedł we mnie może z centymetr, bo nigdy wcześniej nie odbyłam stosunku analnego. Mimo niepowodzenia wysłałam film. Byłam tak mocno podniecona, że nie czekając na odpowiedź zaczęłam bawić się kutasem. Nie żałowałam sobie tempa i głębokości. Piszczałam, ale z uporem gwałciłam się nim ponad godzinę aż orgazm spuścił nieco ciśnienia ze mnie. Było już po północy gdyż przyszedł mail. „Podoba mi się. Jeszcze będziesz błagać bym katowała twoją dupę”. I za chwilę następny. „Podaj adres. Przyjadę niedługo”. Doskonale wiedziałam, że musi mieszkać niedaleko. Mogła ustalić to z mojego IP. Mimo wszystko wysłałam adres. Z każdą minutą rosło bardziej moje podniecenie niż obawa. Dobrze po pierwszej usłyszałam stukanie do drzwi. Przed nimi stała chyba nawet młodsza ode mnie kobieta. Elegancko ubrana cała na czerwono. Zaprosiłam ją do środka. – Od tej pory należysz wyłącznie do mnie. Wykonujesz moje polecenia a nieposłuszeństwo będzie surowo karane. Rozumiem, że nie masz z tym problemu. Kiwnij głową. Natychmiast wykonałam jej polecenie i kiwnęłam posłusznie głową. – Jeśli masz dzieci oddaj je zaufanej osobie. To nie będzie widok dla ich oczu. Lepiej by nie wiedziały, do czego jest zdolna ich matka. – Nie mam dzieci i mieszkam sama. Przeszłyśmy do dużego pokoju. Kazała mi się rozebrać zupełnie do naga i klęknąć tyłem do niej. Niewiele miałam na sobie także już po chwili związała mi ręce za plecami czymś w miarę delikatnym. – A teraz moja suka położy się na brzuchu. Koniecznie na dywanie i rozłoży szeroko nogi bym widziała pizdę. Pierwszy i ostatni raz uprzedzam, że będzie bolało. Jeszcze nic szczególnego się nie wydarzyło a już czułam podniecenie tak silne, że czułam jak śluz ścieka mi z cipki. Położyłam się na dywanie i rozłożyłam możliwie szeroko nogi. Spodziewałam się, co zrobi. Czubkiem buta zaczęła wdzierać się do pochwy rozszerzając ją boleśnie. Musiała widzieć grymas na mojej twarzy a mimo to bez jakiejkolwiek litości wcisnęła mi głębiej but. W moment zrozumiałam, dlaczego kazała mi położyć się na brzuchu. Każda próba poruszenia się powodował bolesne tarcie sutków o ostry dywan. Za chwilę podstawiła mi ten but pod twarz i kazała wylizać go dokładnie. Nie obawiałam się, że zrobi mi krzywdę. Poddawałam się jej czując, że odczuwam przyjemność mimo bólu. Moja pani przerwała swoje poczynania i kazała mi klęknąć przed sobą. Podciągnęła sukienkę nad biodra. Była bez bielizny. Tak cudownej cipki nie widziałam nawet na filmach. Usiadła na fotelu i rozłożyła nogi. Chciałam zacząć lizać to cudo, ale uderzyła mnie w twarz. Dość mocno. – Błagaj bym pozwoliła ci ją polizać. Błagaj byś mogła wypić mój mocz. Namawiać mnie nie musiała. Bardzo chciałam poczuć smak jej cipki. Wydawała mi się czym najwspanialszym na świecie w tym momencie. – Pozwól mi posmakować swojego cudownego ciała. Błagam. Kilka razy ponawiałam prośbę. W końcu chwyciła mnie za włosy i przysunęła do siebie. – Gwałć mnie językiem. Masz wejść we mnie bardzo głęboko. Wysunęłam język i wykonując ruchy szyją zaczęłam wsuwać go jak najgłębiej potrafiłam. Nie trwało to długo, bo za moment odtrąciła mnie od siebie. Podniosła się z fotela i stanęła okrakiem nad moją twarzą. – Nie możesz uronić nawet kropli. Przystawiła mi cipkę do ust i zaczęła tłoczyć do nich ciepły i cierpki mocz. Dosłownie sikała mi a ja przełykałam wszystko. Nawet nie wiecie, jaką sprawiała mi tym przyjemność. Obca mi kobieta przychodzi do mojego domu i sika mi na twarz a ja jestem wniebowzięta. Jeszcze wytarła się o mnie i kazała mi wstać. Kilkukrotnie boleśnie wykręcała moje sutki. Uderzała w nie. Nawet na chwilę nie przestawała zadawać mi bólu. Trwało to prawie dwie godziny. Mimo zmęczenia było mi cudownie. Poziom mojego podniecenia graniczył z orgazmem. Ręce mi z tyłu drętwiały, ale nie odważyłam się skarżyć na niedogodności. – Pozwolę ci dzisiaj osiągnąć orgazm, ale następnym razem będziesz o niego błagała. – Dziękuję. – Chcę widzieć jak dochodzisz. Masz usiąść całym ciężarem na brzegu łóżka i trzeć cipą z całej siły. Uwierzcie mi. To nie było takie proste. To nie mogło być takie delikatne pieszczenie cipki tylko ostre a wręcz ordynarne tarcie wargami sromowymi o ostre obicie łóżka. Pani dociskała mnie i kazała poruszać biodrami by tarcie było jak najbardziej bolesne. Uderzała przy tym w brzuch, twarz, piersi i pośladki. Czułam jak każdy centymetr skóry mojej cipki bolał mnie okrutnie. Pani dodatkowo postanowiła uwiecznić swoim telefonem jak przekrwioną cipą bezlitośnie trę o materiał. Po kwadransie krzyczałam z bólu. Wtedy włożyła mi do ust mojego sztucznego kochanka i wpychała mu go głęboko. Krztusiłam się, ale ona nie przerywała. – Zanim spuchnie ci cipa włożę ci go całego do gardła. Nieprzerwanie tarłam potwornie bolącą cipą o materiał a Pani z wyczuciem, ale stanowczo gwałciła moje gardło. Potok śliny spływał mi po brodzie, szyi zalewając piersi a mimo tonika sadystka wkładała i wyciągała mi go z gardła. Łzy przesłaniały mi cały świat. Byłam zmęczona, obolała i… szczęśliwa. – Na dzisiaj koniec. Jasno już było za oknem, gdy moja katorga się kończyła. Orgazmu nie osiągnęłam, ale mimo to podziękowałam Pani za cudowne przeżycia. – Na do widzenia stan jeszcze w szerokim rozkroku. Byś lepiej mnie zapamiętała dostaniesz jeszcze pięć kopniaków a potem krótka sesja zdjęciowa. Wiedziałam, że będzie bardzo boleć a mimo to stanęłam w rozkroku pozwalając by pani wymierzyła pierwszy kopniak. Nie szczędziła siły. Tak samo jak przy kolejnych. Ledwo stałam na nogach. Gdy klęknęłam z bólu przybieraniem kopniaku rozwiązała moje ręce. Pani zrobiła kilkanaście zdjęć zmaltretowanej cipie. Kazała jeszcze przy tym rozszerzyć palcami wargi sromowe. – Masz być gotowa na wieczór. Pobawimy się twoją dupą. Jeśli będziesz gotowa przyślij mi wiadomość o treści „pragnę cię”. I wyszła zostawiając mnie półżywą w pokoju. Nie miałam siły na nic. Położyłam się i zasnęłam snem kamiennym. Gdy otworzyłam oczy zegar na ścianie wskazywał piętnastą z minutami. Poruszyłam się. Cipka mnie bolała. Bolało mnie też gardło, ale samopoczucie emocjonalne było bardzo dobre. Pośliniłam palce i dotknęłam cipki. Wargi piekły, łechtaczka była przekrwiona a mimo to pragnęłam by dała mi orgazm. Postanowiłam patrzeć na nią, gdy będę się doprowadzać do szczytu. Na chwiejnych nogach zdjęłam lustro ze ściany w przedpokoju i oparłam goni szafę na przeciwko fotela. Usiadłam i rozłożyłam nogi. Zaczęłam trzeć sinoczerwoną bolącą łechtaczkę. Najpierw delikatnie by po chwili zadać sobie cudowny ból. Orgazm był niesamowity. „Pragnę cię” wysłałam przed osiemnastą.

Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!

Barbara Kawa

Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *