Po tygodniu od tragedii, gdy moja siostra Karina i moja wielbiona dziewczyna Patrycja oszukały mnie, zacząłem mieć wątpliwości, czy dobrze zrobiłem, zrywając kontakt z Patrycją i wstępując na wojenną ścieżkę z Kariną. Hetero czy lesbijka, ale cipkę ma, racja? Nie zależało mi też na ponurej atmosferze w domu, bo przecież ostatni tydzień w domu to cicha wojna, nawet rodzice to zauważyli. A było nam przecież fajnie, siostra mi nawet loda zrobiła. Musiałem jakoś to zmienić, oczyścić atmosferę najpierw w domu, a potem może i w kontaktach z … Patrycją, to przecież śliczna dziewczyna.
Zapukałem wieczorem do pokoju Kariny, a gdy usłyszałem „proszę” wszedłem do środka.
— Karina, męczy mnie ta sytuacja między nami, źle się z tym czuję, chciałbym … przeprosić za mojego focha w obecności Patrycji — powiedziałem — szanuję wasze preferencje, nie chciałem nikogo obrazić, po prostu sytuacja mnie przerosła. Poszło w eter i nie da się już tego wymazać z pamięci. A było nam tak fajnie, nawet … loda mi zrobiłaś. Może zakopiemy topór wojenny?
Nastąpiła chwila ciszy, siostra wpatrywała się we mnie, a potem uśmiechnęła się.
— Braciszku, mnie to też męczy i chciałabym jak najszybciej powrócić do wcześniejszych naszych kontaktów — odparła — cieszę się, że zdecydowałeś się na tę rozmowę, ja nie miałam odwagi, sądziłam, że mnie zbesztasz i będzie jeszcze gorzej. Jestem jak najbardziej za! Zapomnijmy o konflikcie, nie ma się co dąsać.
Uśmiechnąłem się, podszedłem do siostry i przytuliłem ją mocno.
— Cieszę się bardzo, że doszliśmy do porozumienia, fajną mam siostrę — dodałem.
— Super, braciszku, znowu będziemy rozmawiać i pomagać sobie, tak jak jeszcze tydzień temu — powiedziała — musimy to uczcić! Proponuję na zgodę … trochę pieszczot dla każdego, co ty na to?
Nie załapałem, co miała na myśli, nie spodziewałem się tak szybkiej reakcji. Siostra zamknęła drzwi na klucz i usłyszałem propozycję:
— Weź stołek i usiądź obok mnie, puszczę jakiś fajny filmik i … zrelaksujemy się razem, na przypieczętowanie zakończenia wojny, dobrze?
Skorzystałem skwapliwie z propozycji i usiadłem obok siostry. Wtedy wstała i … ściągnęła swoje spodnie, a potem majteczki.
— Swoboda dobrze służy ekstazie — oznajmiła i zaśmiała się.
Oczywiście od razu zrobiłem to samo i po chwili goli do pasa siedzieliśmy przed ekranem jej laptopa.
— Jaką kategorię lubisz? Chyba że mam sama wybrać? — zapytała.
— Wybierz, ciekawy jestem, co lubisz — odparłem.
Karina kilka minut spędziła na oglądaniu miniaturek w kilku kategoriach.
— Ooo jest, to ci się spodoba — krzyknęła, gdy znalazła ciekawy jej zdaniem filmik.
Uruchomiła go, po kilku minutach zorientowałem się, jaki będzie scenariusz filmu. Dwie młodziutkie przyjaciółki spotykają się z chłopakiem w domu jednej z nich. Obie skąpo ubrane, chłopak przystojny. Po kilku lampkach wina brunetka całuje chłopaka, on kładzie dłoń na jej pupie, a druga dziewczyna rozbiera się do naga. Po chwili obie dziewczyny są nagie.
Kątem oka widzę, że siostrę zainteresowała blondynka i paluszek powędrował w kierunku cipki. Mnie też bardziej podobała się blondynka o kształtnym biuście i sylwetce slim. Rozebrały faceta i brunetka wskoczyła mu na kolana, by po chwili nadziać się na sterczącego penisa. Skakała teraz, szorując biustem po twarzy chłopaka. Blondynka wskoczyła na łóżko i wypiętą pupą kusiła chłopaka. Nie musiała długo czekać, podszedł do niej i wsadził jej kutasa w wygoloną cipkę. Dziewczyny zaczęły się całować.
— Braciszku, sterczy ci już mocno, zabaw się — wystękała Karina — nie męcz go, nie daj mu czekać.
Chwyciłem kutasa w dłoń i zacząłem robić sobie dobrze. Karina szlifowała swoją muszelkę i mruczała radośnie. Wróciłem do oglądania filmu, blondynka właśnie ujeżdżała leżącego chłopaka, odwrócona do niego plecami. Rozkraczone nogi pozwalały na obserwację jej cipki penetrowanej przez olbrzyma. Byłem już mocno podniecony. Lewą ręką zajmowałem się moim penisem, ale ciekawość poprowadziła moją prawa dłoń do cipki siostry. Odsunąłem dłoń siostry i namierzyłem łechtaczkę. Masowałem ją teraz od dołu do góry, a potem okrężnymi ruchami palca.
— Ooooo, tak, rób mi … taaaaaak, jest boooosko — stękała Karina.
Na filmie nastąpiła zmiana dziurki, teraz blondynka była rżnięta w pupę, a powyżej jej mokra cipka prezentowała się cudnie, bo rozwierane były jej płatki. Tego było już dla mnie za dużo, pracując nadal dłonią, zacząłem tryskać na biurko spermą. Cześć trafiła w ekran laptopa. Siostra finiszowała również i drgała całym ciałem, sapiąc przy tym głośno.
Padliśmy oboje zmęczeni na swoje krzesła, ale sapanie nadal było słychać.
— Co wy tam robicie? — usłyszeliśmy głos mamy.
Otrzeźwiałem dość szybko, Karinie zajęło to więcej czasu. Popatrzyliśmy na siebie i roześmialiśmy się głośno.
— Oglądamy film, mamo — krzyknąłem w stronę drzwi.
Zakończyłem wyświetlanie filmu i zgasiłem laptopa. Potem wziąłem chusteczki i wycierałem ekran zbryzgany moją spermą. Wytarłem się chusteczkami, ubraliśmy się, wtedy przekręciłem klucz w drzwiach, gdyby mama chciała wejść.
— Ale masz zasięg! — skomentowała siostra — A tak w ogóle, to dziękuję za wspaniały orgazm.
— Spodobała ci się blondynka? Tak jak i mnie! — spytałem — Super laseczka, dostała w obie dziurki.
— To tak jak Patrycja, podoba się tobie i mnie — odparła Karina — widzisz, mogą być z tego ciekawe doznania. Opowiem jej, co się między nami wydarzyło, może uda mi się poprosić ją o … występ dla nas obojga, byłoby super, no nie?
— Nie mam nic przeciwko, to super dziewczyna, pewnie znowu bym strzelił na trzy metry — zaśmiałem się.
Dałem siostrze całusa w policzek i poszedłem do swojego pokoju. Gdy po kąpieli leżałem w łóżku, rozmyślałem o Patrycji. W myślach rozbierałem ją i dotykałem, nie pamiętam momentu, gdy usnąłem.
Kolejnego dnia rano przy śniadaniu była świetna atmosfera, mama też to zauważyła.
— Przeszła wam złość widzę, to dobrze, łatwiej jest w dobrej atmosferze funkcjonować w grupie — skomentowała.
Po powrocie po lekcjach do domu zastałem Karinę nad książkami.
— Hej, mam dobre wieści — oznajmiła — Patrycja będzie u mnie dzisiaj. Dobrze byłoby ją też przeprosić, wtedy łatwiej będzie ją namówić na wspólną … zabawę.
— Jasna sprawa, zrobię to na pewno — zapewniłem.
Patrycja pojawiła się około 19:00.
— Cześć Patrycja, miło cię zobaczyć — zainicjowałem przeprosiny — chciałbym cię przeprosić za moje zachowanie tydzień temu. Nie umiałem sobie poradzić z nową dla mnie sytuacją, przepraszam i obiecuję poprawę.
— Cześć Zbyszek, mnie również cieszy twoja obecność — odpowiedziała — zapomnijmy o tej sytuacji i cieszmy się życiem nastolatków.
Poszliśmy we trójkę do pokoju siostry, od razu przekręciłem klucz w zamku.
— Karina opowiedziała mi w szkole, jak się wczoraj przepraszaliście — poinformowała Patrycja — ciekawy sposób na przełamanie lodów. Może … powtórzymy to, tym razem i z moim udziałem? — spytała namiętnym głosem Patrycja.
Karina potaknęła głową, a ja odpowiedziałem:
— Tym razem nie odpuszczę takiej okazji. Takie formy przeprosin zawsze zaakceptuję — podjąłem temat — A czy możemy się przepraszać każde z każdym?
Dziewczyny spojrzały po sobie, uśmiechnęły się, a Karina oznajmiła:
— Tak, to może być ciekawe, braciszku.
Tego wieczoru pogadaliśmy jeszcze ze dwie godziny. Efektem naszych rozmów było m.in. ustalenie spotkania na piątek o 20:00, gdy rodziców nie będzie w domu do rana.
Gdy w końcu nadszedł piątek 20:00 i Patrycja przyszła do nas, skierowaliśmy się do salonu, gdzie było najwięcej miejsca. Patrycja miała na sobie krótką spódniczkę i prześwitującą lekko bluzeczkę, wyglądała ślicznie i kobieco.
— Karina, chata wolna na 100%? — spytała wchodząc do salonu.
— Tak, możemy robić co chcemy i na co mamy ochotę — zapewniła Karina.
Patrycja wzięła małą torebkę i wyszła do łazienki, zapewniając, że zaraz wróci. Gdy weszła ponownie do salonu, zaniemówiłem. Miała na sobie białe pończochy i pasek do nich, nic więcej! Przeszła blisko mnie, poczułem wtedy kwiatowy zapach. Usiadła na fotelu i zarządziła:
— Rozbierać się szybciutko, widownia ma być nago, ja jestem tutaj erotyczną artystką.
Natychmiast zrzuciliśmy ciuchy i siedzieliśmy w swoich fotelach. Moje podniecenie było już dobrze widoczne. Patrycja rozchyliła nogi i paluszkiem prawej dłoni przejechała od dołu do góry swojej cipki.
— Jestem bardzo napalona — wyszeptała jak w teatrze — chcę was zainspirować do indywidualnej zabawy … erotycznej. Potem może przyjdzie czas na wspólną zabawę. Paluszkiem rozchylała swoje różowe płatki, wsadzała paluszek do szparki, kręciła paluszkiem i symulowała penetrację. Oczywiście nie zabrakło muskania paluszkiem łechtaczki, która po chwili nabrała większych rozmiarów. Patrzyłem w jej krocze i syciłem oczy widokiem. Moja śliczna dziewczyna z okna jest tu teraz i masturbuje się przede mną! Chwyciłem penisa w dłoń i zacząłem go obnażać z napletka. Sterczał mocno i był solidnie nabrzmiały. Patrycja popatrzyła w jego stronę i oblizała się soczyście. Zadziałało to na mnie jak płachta na byka. Przyspieszyłem ruchy ręką. Patrycja drugą dłonią zaczęła miętosić swój obfity biust i głaskać swoje białe nóżki. Moja rola w spektaklu nie trwała już długo, zbyt dużo było bodźców. W emocjach wstałem z fotela, podszedłem do klęczącej Patrycji i wystrzeliłem cały magazynek na jej ciało. Po dłuższej chwili sperma spływała po jej buzi, biuście i białych nóżkach. O dziwo, Patrycja nie broniła się przed kolejnymi wytryskami, spokojnie je przyjmowała i patrzyła prosto w moje oczy.
— Przeprosiny przyjęte — odezwała się Patrycja i obdarowała mnie ślicznym uśmiechem. Jej twarz była pokryta gęstym płynem. Teraz dopiero usłyszałem, że Karina przeżywa swoje uniesienie i majaczy, przewracając oczami.
— Ależ ty jesteś seksowna! — skomentowałem widowisko — Myślałem, że mi kutas pęknie od zgromadzonej krwi!
Patrycja wstała i wyszła do łazienki, po chwili słychać było szum wody pod prysznicem.
— Pewnie chciałbyś do niej dołączyć? — spytała Karina — Śmiało, więcej odwagi.
Wybiegłem do przedpokoju, stanąłem przed drzwiami łazienki i zapukałem. Przez szum wody usłyszałem „wejdź”.
— Spodziewałam się właśnie ciebie — szepnęła mi na ucho, gdy byłem już przy niej w kabinie — widzisz, narozrabiałeś, muszę się cała umyć.
— Mogę to naprawić i pomóc ci się umyć — zaproponowałem.
Podała mi mydełko, a ja skrzętnie myłem ją całą, szczególną przyjemność osiągając przy myciu jej pośladków i cycuszków. Potem dziewczyna namydliła mnie całego, po czym spłukiwała siebie i mnie przy okazji. Wróciliśmy osuszeni razem do salonu, a wtedy Karina poleciała szybko się umyć.
Gdy wróciła, spytałem odważnie:
— Może Patrycja zostaniesz z nami do rana?
— Z nami czy z tobą, braciszku? — zażartowała siostra.
— Nooooo z nami … nie śmiem przecież prosić o wyłączność — odpowiedziałem, choć ślinka mi ciekła na myśl o sam na sam z Patrycją.
— Patrycja, co ty na to? — spytała Karina — Pół godzinki ze mną, potem zobaczymy, co?
Patrycja wzięła telefon do dłoni i po krótkiej rozmowie ze swoją mamą, oznajmiła:
— Dobra, załatwione, jak szaleć to szaleć! Pójdę tylko po kilka rzeczy do domu i wracam.
— Chciałbyś ją przelecieć, mam rację? — śmiejąc się, spytała Karina.
— Kto by nie chciał! Taka laskowata dziewczyna! — odpowiedziałem bez wahania.
Gdy wróciła, pościelone już było łóżko Kariny i moje, nie wiedzieliśmy, jak potoczy się akcja, ale uzgodniliśmy z siostrą, że dam im najpierw pół godzinki na wyłączność. Dziewczyny pobiegły do pokoju siostry, a ja uruchomiłem wyobraźnię i wyobrażałem sobie co robią.
— Jesteśmy już z powrotem, obie napalone jak piec kaflowy, dałyśmy sobie wiele radości i rozkoszy — rzuciła Karina — To którą chcesz najpierw przelecieć?
— Coooo takiego? — spytałem zdumiony — O czym ty siostra mówisz?
— Korzystaj z okazji, bo jak ochłoniemy, to… nici z seksu — dodała Patrycja i zaśmiała się.
— Ale serio? Nie robicie ze mnie idioty? — dopytałem, kładąc nacisk na słowo idiota — Mogę wybierać?!
— Wybieraj, szybko! — poganiała mnie Karina.
Miałem mętlik w głowie, nie mogłem się skupić, palnąłem więc, co mi przyszło pierwsze na myśl, bo czas uciekał.
— Zdecydowałem! Obie na raz!
Popatrzyły po sobie nieco zdziwione, ten wariant pewnie był na bardzo dalekiej pozycji w ich rankingach.
— Obie na raz mówisz? — Karina rzuciła w eter moje pytanie — Nieźle to wymyśliłeś, nie poznaję cię. Chcesz jednak przelecieć własną siostrę?
— A co to za różnica? Masz cipkę, masz biust, jesteś napalona i chcesz kutasa — odparłem szczerze — Nie gadajmy tylko działajmy, bo ostygniecie.
Teraz sprawy potoczyły się szybciej. Dziewczyny leżały na łóżku gotowe do seksu, a ja układałem sobie w głowie scenariusz. Nie wiedziałem którą pierwszą zaatakować, ale najpierw chciałem jeszcze poczuć smak ich cipek.
Poprosiłem, żeby Patrycja położyła się na plecach a na niej Karina z pupą na jej brzuchu. Genialnie! Miałem komfortowy dostęp do ich cipek, niemal w jednym miejscu. Wskoczyłem pomiędzy ich uda i wpiłem się ustami w cipkę Patrycji. Zacząłem ją lizać namiętnie, mój język szalał na jej płatkach. Z tego co słyszałem, była zadowolona, więc kontynuowałem pieszczoty. Ale po chwili lizałem już cipkę siostry. Miała inny zapach i smak, ale równie apetyczny. Tym razem Karina wzdychała i mruczała, a ja jeździłem języczkiem po jej mokrej cipce. Gdy zszedłem poniżej i lizałem znowu łechtaczkę Patrycji, w górnej cipce gmerałem paluszkiem wokół szparki. Obie dziewczyny wydawały głosy zadowolenia. Nadszedł czas na decyzję – która pierwsza? Skłamałbym, gdybym powiedział, że mam mniejszą ochotę na siostrę.
— Karina, będziesz pierwsza — oznajmiłem.
Karina zaczęła paluszkiem pobudzać swoją łechtaczkę, a ja ustawiłem kutasa poniżej i pchnąłem. Cipka była mokra, więc kutas nie napotkał w zasadzie oporu, wśliznął się i radośnie obwieścił, że dotarł do macicy.
— Ajj, ależ on długi! — krzyknęła siostra — Ostrożniej, proszę.
Ale na nic zdały się prośby siostry, byłem zbyt napalony, penetrowałem jej cipkę głęboko i szybko. Moje podniecenie rosło, najwyższy czas na drugą szparkę. Wyjąłem kutasa, przymierzyłem niżej i wsunąłem mokrego gnata do szpary. Była ciaśniejsza, lepiej się w niej czułem, ścianki naciskały na mojego penisa, który zaczął hasać w nowej norce. Trzymając Patrycję za uda przyspieszyłem cykl wsadź-wyjmij, mocno pracowałem biodrami, podniecenie sięgnęło szczytu, szybko wyjąłem armatkę i zacząłem strzelać spermą przed siebie. Spryskałem solidnie obie cipki oraz uda dziewczyn.
— Zadowolony? — spytała Karina.
— Bardzo zadowolony, dziękuję wam bardzo — odpowiedziałem z entuzjazmem — zrobiłyście mi super niespodziankę! Jeszcze raz dziękuję. Radzę, biegnijcie teraz szybko do łazienki, żebym ojcem nie został.
Poleciały od razu, po kwadransie przyszły pachnące świeżym mydełkiem, wtedy ja poleciałem pod prysznic. Spontanicznie ustaliliśmy, że będę spał z Patrycją, bo nie ma łóżka w domu, które pomieści trzy osoby, a do łóżka rodziców nie chcieliśmy się pakować, tym bardziej że rodzice wrócą około 8 rano. Ustawiłem budzik na 7 rano i wtuliłem się w cieplutkie i pachnące ciałko Patrycji przykryte moją kołdrą.
To był cudowny wieczór!
Pobudka o 7 rano, szybkie śniadanie i Patrycja pobiegła do domu, żeby nasi rodzice jej nie widzieli.
Spotkaliśmy się potem we trójkę w parku na spacerze, była sobota, dzień bez szkoły, chodziliśmy i obgadywaliśmy różne tematy, ale nic na temat ostatniego wieczoru. Przy obiedzie poszedłem do swojego pokoju i wpatrywałem się w okno Patrycji, wspominając nasz seks. Karina przyszła do mnie po godzinie.
— Znalazłam fajny filmik, myślę, że ci się spodoba, oglądniemy razem? — spytała wyraźnie podniecona.
— Karina, nie masz mi za złe, że cię przeleciałem? — spytałem niepewnym głosem — Gdyby rodzice wiedzieli, miałbym duży problem.
— Ja też, nie łudź się, dlatego sprawa zostaje między nami — odparła — było nam fajnie, wspominajmy ten pierwszy raz jak najlepiej, ale rodzicom ani słowa i będzie OK. Przecież mnie nie zmusiłeś, nie zgwałciłeś, sama się zdecydowałam na seks z tobą. Wszystko jest w porządku … braciszku, nie mam już 10 lat.
— Super, cieszę się, że mamy takie samo zdanie, poza tym mam do ciebie zaufanie — poinformowałem siostrę.
— To co, oglądamy razem filmik? — spytała ponownie.
— Jasne, dawaj dupeczki — zaśmiałem się.
Oglądnęliśmy razem w sumie trzy filmy tego popołudnia. Jeden z lesbijkami, jeden z nastolatkami i jedną orgietkę rosyjskich studentów. Komentowaliśmy na bieżąco fabułę i śmiało zadawaliśmy sobie pytania, podniecało nas to co oglądaliśmy. Po oglądnięciu trzeciego zaproponowałem oglądnąć jeszcze jeden z gatunku POVD. Szybko odszukałem filmik i uruchomiłem go, a laptop ustawiłem tak, żeby można było patrzeć w ekran z łóżka. Popatrzyłem w oczy siostry i zrozumieliśmy się bez słów. Karina szybko przekręciła klucz w drzwiach i stanęła koło łóżka. Zaczęliśmy szybko ściągać ciuchy, oboje byliśmy napaleni. Siostra wskoczyła na łóżko, ustawiłem ja na czworaka tak, żeby miała przed oczami ekran laptopa, gdzie sytuacja powoli się rozkręcała. Dziewczyna była w pozycji jak Karina i filmowana była kamerą umieszczoną przy głowie faceta (czyli Point-Of-View). Zająłem pozycję przy pupie Kariny i na początek masowałem dłonią jej cipkę.
— Świetnie to robisz, wiesz — usłyszałem — wczoraj też z języczkiem było fajnie.
Chwila masażu cipki i szybko zrobiła się mokra, wtedy przytknąłem penisa do szparki i wsunąłem go do środka. Na filmie doszło do tego samego, Karina wpatrywała się w ekran.
— Robią to samo co my — powiedziałem — tak właśnie widzę teraz twoją zgrabną pupę, lubię taki widok.
— Facet ma potężnego kutasa, ale twój też mi się podoba, fajnie się rozpycha — usłyszałem komplement z ust siostry — podasz mi telefon?
Podałem jej telefon, który był w moim zasięgu. Karina wybrała odbiorcę i zadzwoniła.
— Będziesz teraz gadać z kimś? — spytałem zaskoczony.
— Poczekaj chwilkę, wszystko się zaraz wyjaśni — odparła.
Byłem zaskoczony, wstrzymałem chwilowo penetrację i nasłuchiwałem.
— Cześć Patrycja, mam dla ciebie niespodziankę — powiedziała do telefonu — czekaj, przełączę tylko na video rozmowę.
— Ooo, cześć Zbyszek, jak widzę, jesteście razem — zobaczyłem Patrycję na ekranie smartphone.
Karina ustawiła obiektyw telefonu tak, żeby było widać moją twarz.
— Cześć Patrycja, miło cię widzieć — przywitałem się — jesteśmy zajęci, jak widzisz, dołączysz?
— Teraz nie mogę, ale popatrzę na was chętnie — odpowiedziała — Karina daj telefon trochę dalej, oooooo tak, teraz świetnie was widzę. Atmosfera jest gorąca, długo nie wytrzymaliście bez siebie.
— Tak jakoś wyszło — odparłem.
— Raczej weszło — zaśmiała się Karina — działaj proszę, bo mi libido spada.
Zacząłem ją znowu penetrować, przyspieszając troszkę.
— Daj mi telefon, pokażę Patrycji, co się dzieje w najciekawszym miejscu — zasugerowałem.
Wziąłem telefon do dłoni i skierowałem z góry obiektyw na pupę siostry.
— Oooooo świetne ujęcie, trzymaj tak i działaj — zachwyciła się Patrycja — popatrzę aż do finału. A przy okazji ściągam majtki i skorzystam z waszej obecności. Już trafiłam paluszkiem na łechtaczkę. Rżnij ją solidnie, to może wspólnie będziemy szczytować, byłoby super.
Patrycja zaczęła mruczeć seksownie, Karina wspinała się po krzywej orgazmu, a ja zadowolony … pukałem własną siostrę. Na ekranie też zbliżali się do finiszu, dziewczyna głośno oznajmiała światu, że jest bliska orgazmu. Gdy Patrycja jako pierwsza dostała orgazmu, a chwilę po niej zrobiła to Karina, nie mogłem opanować emocji, szybko wyjąłem kutasa i zacząłem pokrywać lepką cieczą plecy i pupę siostry. Tryskałem i tryskałem, wylałem z siebie całą masę spermy, sapiąc przy tym głośno, podobnie zresztą jak facet na ekranie laptopa.
— Ale super! Seks przez telefon! — zachwycała się Patrycja — Dziękuję wam za emocjonujący pokaz. Pa, do zobaczenia!
Wyłączyłem telefon i wytarłem z grubsza plecy i pośladki siostry.
— Dzięki Karina, to był wspaniały seks … we trójkę — podziękowałem siostrze za ciekawy pomysł.
— Ja też dziękuję, jesteś super partnerem — odpowiedziała Karina.
Przy kolacji mama zapytała:
— Co to były za hałasy po południu, oglądałeś jakiś świński film?
— Tak mamo, wzięło mnie na chwilę relaksu, przepraszam, jeśli było za głośno — odpowiedziałem spokojnie.
Karina kopnęła mnie w nogę i pokazała kciuk uniesiony w górę. Świetnie się rozumieliśmy.
Kolejnego dnia po południu poszedłem z kumplami pograć w piłkę, wróciłem około 17:00. Gdy podchodziłem do domu, zauważyłem, że w oknie sterczy Karina i gada przez telefon. Wszedłem do domu, rzuciłem bety i poszedłem do pokoju siostry. Stała przy oknie z gołą pupą i masowała swoją cipkę. Podszedłem do niej, wyglądnąłem przez okno i zobaczyłem Patrycję w oknie swojego pokoju, również z telefonem przy uchu.
Aha, gadają ze sobą! Zamknąłem drzwi pokoju na klucz, zrzuciłem spodenki, potem majtki i stanąłem za Kariną. Uderzałem ją sterczącym już penisem o pośladki, potem rozsunąłem jej szeroko nogi i wsadziłem kutasa w szparkę. Krzyknęła do telefonu — Mam wspomaganie, będę szybsza!
O to chodzi, konkurują, która szybciej dostanie orgazmu! Pomogę siostrze wygrać. Rżnąłem ją ostro, patrząc przez jej ramię na Patrycję w oknie. Siostra włączyła tryb głośnomówiący, słyszałem teraz, jak moja ulubienica sapie mocno. Przyspieszyłem ruch biodrami, zacząłem stękać coraz głośniej, siostra dostała wtedy prawie zatrzymania oddechu, była blisko orgazmu, ja zresztą też. Po kilkunastu wsadach byłem u szczytu, wyjąłem kutasa z cipki i zacząłem tryskać spermą na jej koszulkę i pupę, wtedy Karina szczytowała ze mną. Gdy opróżniłem cały magazynek, Karina powiedziała radośnie:
— Wygrałam! Zrobisz to, o co się założyłyśmy!
— OK, przegrałam tym razem, gratuluję, choć nie było to sprawiedliwe, bo byłaś na … dopingu. Cześć Zbyszek tak w ogóle! Trzymasz z siostrą, co? — padło z głośniczka telefonu.
— Cześć, gdybyś była na jej miejscu, na pewno bym się tobą też zajął — odpowiedziałem — siostra, idź się myć, bo kapie ci z pupy.
Pogadałem jeszcze z Patrycją przez telefon, usłyszałem i jej orgazm, byłem zadowolony.
— Często robicie sobie takie konkursy? — spytałem, gdy wróciłem spod prysznica.
— Czasami, to ekscytujące — odparła — widzimy się w oknie, obie zwijamy się z podniecenia i słyszymy się dobrze. Zakładamy się o różne rzeczy, teraz założyłyśmy się o … ale nie powiem ci na razie, niech Patrycja ci powie.
Zabrzmiało tajemniczo, czyżby to dotyczyło w jakimś stopniu i mnie? Czas pokaże już wkrótce.
Przeglądnęliśmy z siostrą harmonogram pracy rodziców na najbliższe dni. Umieliśmy już tak dobrać termin, żeby chata była wolna. Padło tym razem na sobotę od 10:00 do 22:00. Natychmiast zorganizowaliśmy spotkanie u nas we trójkę w samo południe w sobotę. Postanowiliśmy kolejne dwa dni do soboty odpocząć nieco i zregenerować siły.
Ale gdy nadeszła sobota rano, nie mogłem się już doczekać! Penis wyrywał mi się do akcji. Do tego stopnia, że przy śniadaniu, gdy siostra stała przy kuchni, robiąc sobie jajecznicę, stanąłem za nią i przytuliłem się do jej dupeczki.
— Ooo, czuję, że kolega w formie — zaśmiała mi się do ucha — poczekaj jeszcze trochę, zanim ojciec wyjdzie, bo inaczej będzie draka na całe osiedle.
Mama była na 3-dniowej delegacji a ojciec wyszedł na swoją dzienną zmianę – chata było wolna!
Patrycja przyszła punktualnie, ubrana jak zwykle zjawiskowo. Tym razem miała na sobie fioletowe leginsy, które przylegały do jej super figury oraz bluzeczkę, pod którą cycuszki były na swobodzie. Już teraz wyglądała super! Ale nie ujmując nic mojej siostrze, też była zgrabną i ładną nastolatką. Byłem szczęśliwy, że takie dwie fajne laski uprawiają ze mną seks.
— Patrycja, moja ostatnia wygrana, udało ci się? — spytała Karina od razu po wejściu koleżanki do salonu.
— Wiesz, że zawsze wywiązuję się z umowy, tak jak ty również — padła odpowiedź — tutaj w pudełku jest przedmiot zakładu.
Podskoczyłem szybko i wziąłem pudełko do dłoni.
— Co wy kombinujecie? — spytałem żartobliwie — Mogę zobaczyć?
— Jasne, nie mamy przecież tajemnic w naszej grupie — odparła Patrycja.
Otworzyłem pudełko, ukazał się podłużny przedmiot w kolorze czerwonym, przypominający penisa.
— Wibrator? — upewniłem się — Ładny, nie powiem. Będziemy używać?
— Ty raczej nie, chyba że chcesz w dupeczkę go wsadzić, ale my jak najbardziej — odpowiedziała siostra — jeszcze nie miałam możliwości spróbować, a ponoć warto. Moje starsze koleżanki, ale i rówieśniczki też, wiele o tym mówią.
— Wygląda na dość mocno używany — zauważyłem.
— Zgadza się, pożyczyłam go od starszej koleżanki, jak mówiła, używa go bardzo często, ale jest na chodzie na pewno, sprawdziłam — zaśmiała się Patrycja — Umyłam go dokładnie i naładowałam akumulatorek, możemy działać.
— Chętnie oglądnę dwie laski robiące sobie nawzajem przyjemność — zasugerowałem.
— Prosisz, masz! — zdecydowała Patrycja — Lubimy cię!
Po chwili patrzyłem na dwie nagie nastolatki. Karina usadowiła się w fotelu z pupą na krawędzi i stopami rozwartych nóg obok pośladków. Pełne rozwarcie nóg, pełny dostęp do krocza. Patrycja klęczała po chwili przed różową cipką z wibratorem w dłoni. Uruchomiony, wydawał ciche pomruki, ale po chwili mruczał znacznie głośniej.
— Zaczniemy od 4-go biegu, potem zdecydujesz czy wrzucamy wyższy — poinformowała — Ustawię jeszcze tryb wibracji na wznoszący i opadający. Miłej podróży!
Karina rozwarła paluszkami śliczne swoje płatki, a Patrycja przytknęła koniuszek peniska do otworka w cipce. Siostra dygnęła mocno, aż jej pupa podskoczyła.
— O ja cię! Ale daje kopa! — zareagowała instynktownie — dawaj śmiało, czuję, że to będzie ostra jazda.
Karina odchyliła głowę i czerpała przyjemność bez patrzenia na cokolwiek. A doznania były mocne, o czym świadczyły jej przyspieszony oddech i wydawane różne dźwięki. Z pewnością jej się podobało. Patrycja zmieniła poziom wibracji na 6, Karina stęknęła mocno i przyjęła „w ciało” dodatkowe bodźce. Jej łechtaczka i okolice szparki przekazywały do jej mózgu masę bodźców, po chwili siostra nie była w stanie zapanować nad sobą i struga moczu poleciała na twarz Patrycji, a Karina wyła dosłownie, przeżywając chyba orgazm swojego życia.
Zaskoczona Patrycja nie zdążyła uciec przed strumieniem i teraz kapało z jej twarzy, ale było już za późno na reakcję.
— Aleś mnie obsikała! — zaśmiała się Patrycja, klęcząc z zamkniętymi powiekami — Jeszcze nie miałam takiej sytuacji, niesamowite, idę się umyć, a ty Zbyszek powycieraj proszę podłogę.
— Przepraszam, nie chciałam, przepraszam — mówiła Karina — straciłam zupełnie kontrolę!
— Nic wielkiego się nie stało, spokojnie, ważne, że miałaś odlotowy orgazm — odparła Patrycja i poleciała do łazienki.
— Patrycja, przepraszam cię bardzo — ponowiła przeprosiny Karina, gdy koleżanka wróciła spod prysznica.
— Wszystko OK, pomyślałam, że ja też mogę tego spróbować — uśmiechnęła się Patrycja.
— Siostra, to było ciekawe, wiesz? — skomentowałem jej squirt — Muszę poszukać filmików z takim „efektem dodatkowym”.
Patrycja przysłuchiwała się naszym rozmowom, ale w międzyczasie piła wodę z butelki, zdążyła w 10 minut wypić z litr wody. Szykował się kolejny „mokry spektakl”!
— Wskakuj na fotel moja kochana — zaprosiła koleżankę — Ponieważ nie bardzo chcę być spryskana na twarzy, to kolanka na fotel i wypnij pupę.
Pupa w górze, nogi szeroko rozłożone, Karina rozłożyła na fotelu kilka wyjętych z pralki brudnych rzeczy, podobnie na podłodze. Wymyty wibrator trafił w jej dłoń, uruchomiła go i … bez ostrzeżenia wsunęła w cipkę swojej sympatii.
— Oooooo, ale szaleje w środku! — zapiszczała z radości — Czuję, że szybko pójdzie.
Rzeczywiście, nie trwało to długo, Patrycja utraciła panowanie nad sobą po kilku minutach prowokowania jej łechtaczki i pochwy od wewnątrz, zadbała o to Karina. Posuwała ją wibratorem i na zmianę końcówką gadżetu muskała jej łechtaczkę. Usłyszeliśmy mocny orgazm, ale dopiero po chwili pojawiła się dodatkowa atrakcja, gdy niewielki strumień wydobył się z otworka w jej cipce. Nie było tego tyle, ile wysikała Karina, ale ciuchy pod nią i na podłodze były lekko zmoczone.
Gdy dziewczyna ochłonęła, złapała się ręką za krocze i w biegu do łazienki krzyknęła:
— Ależ mi się chce siku!
Dziewczyny były zaspokojone i odświeżone, plotkowały sobie. A ja patrzyłem na nie z uznaniem.
— To były świetne występy, naprawdę interesujące — podsumowałem ich wyczyny — Tak się zastanawiam, dziewczyna czy chłopak wygrałby w konkursie na długość siku, jak sądzicie?
— Nie mam pojęcia, ale raczej facet wygra, może jednak nie będziemy tego sprawdzać, co? — skwitowała temat Karina.
Ubraliśmy się i poszliśmy na spacer i lody. Mijaliśmy wiele osób, w zasadzie każdy przyglądał się Patrycji, było jak pamiętacie, ubrana była wyjątkowo seksownie. Mnie to odpowiadało, bo szedłem zaraz obok niej, taki samczy zachwyt mnie ogarniał. Zaproponowałem, żeby na obiad zjeść pizzę, propozycja została przyjęta entuzjastycznie. Kupiliśmy więc dużą w pobliskiej pizzerii i zjedliśmy w domu ze smakiem. Nadszedł czas na zagospodarowanie popołudnia. Ja byłem wyposzczony, więc przejąłem inicjatywę i zaproponowałem:
— Dziewczyny, może ubierzecie pończoszki, mnie to bardzo kręci. Patrycja ma te śliczne białe, a ty Karina chyba znajdziesz u siebie jakieś?
Patrycja poszła do domu po białe pończoszki, a Karina wygrzebała w swojej szafie jakieś czarne.
Gdy obie przyszły do salonu w samych pończoszkach, serce zabiło mi mocniej.
— Wyglądacie świetnie, zabójczo seksownie — odezwałem się przejęty — mam cudowną siostrę i cudowną sąsiadkę. Czuję się zaszczycony. Pewnie zauważyłyście, że prawie wszyscy, którzy nas mijali podczas spaceru, oglądali się na was, szczególnie na Patrycję.
Rozebrałem się szybko, podszedłem do nich i przytuliłem obie do siebie. Na moim ciele czułem cztery lekko rozpłaszczone piersi. Chwyciłem partnerki za dłonie i poprowadziłem na sofę. Ustawiłem kolejno na czworaka z wypiętymi dupeczkami.
— Teraz zrobię sobie festiwal rozkoszy, czyli seks z dwoma pięknymi dziewczynami — poinformowałem obie.
Zacząłem tym razem od Patrycji, chwyciłem ją w talii i bez pomocy rąk nakierowałem penisa na jej cipkę. Chwilę to trwało, bo penis drgał i kiwał się, ale w końcu złapał azymut i pozostało mi tylko pchnąć biodra w przód. Ciasna cipka przyjęła gościa bardzo zroszoną szparką, wsadziłem więc kutasa głęboko i chwilę tak pozostałem. Potem powolutku wyciągnąłem go na zewnątrz i wsadziłem od razu w powstałą dziureczkę. Zrobiłem ten manewr ze 20 razy, bawiło mnie i podniecało ocieranie się o mięśnie przy wejściu do pochwy. Zmieniłem wtedy cipkę i to samo powtórzyłem z Kariną. Mój kutas zrobił się jeszcze większy. Zmieniałem cipki kilka razy, dbając o to, żeby nie rozpędzić się z podnieceniem za bardzo, bo wtedy koniec przyjemności z samej penetracji, Będąc w cipce Kariny, zaświtała mi myśl, która musiałem skonsultować z siostrą.
— Karina, czy pozwolisz, żebym wsadził ci paluszka … w pupę? Paluszka dłoni, żeby nie było niedomówień — spytałem — To samo pytanie do Patrycji, co wy na to?
— Myślę, że OK, ale nie od razu kciuka, dobrze? — odpowiedziała podniecona Karina.
— Ja też ci pozwolę, ale niech to będzie palec serdeczny, najgłębiej 3cm, OK? — sapnęła Patrycja.
Przystawiłem więc nawilżony śliną palec wskazujący do rozetki siostry i kręciłem nim. Gdy wyczułem, że jest rozluźniona, wcisnąłem paluszek aż paznokieć się schował. Dalej znieczulałem partnerkę penetrując pochwę, paluszek poszedł dalej i znowu dalej. Czułem, jak zwieracz mocno zaciska się na palcu, ale nie stawiał mocnego oporu, więc wsadziłem palec, ile się dało.
— Oooo, ciekawe uczucie! — usłyszałem — czuję jak paluszek jeździ we mnie i lekko swędzi mnie wejście.
— A ja czuję mojego ruszającego się penisa poniżej, śmieszne — odpowiedziałem.
Przyszedł czas na drugą dziurkę. Wsadziłem śmiało kutasa w cipkę Patrycji i przystawiłem palec serdeczny do jej pupy. Przyspieszyłem szlifowanie pochwy i nacisnąłem paluszek. Mięśnie zwieracza stawiły silny opór.
— Rozluźnij się, proszę — szepnąłem — będzie mi łatwiej.
Posłuchała i po chwili ustalone 3cm palca weszło w głąb dupeczki. Kręciłem nim teraz i leciutko ruszałem.
— Da się przeżyć, możesz wskazujący utopić — stęknęła dziewczyna.
Nie czekałem, palec wskazujący szybko poszedł w ruch. Zanurzył się na 3cm i ruszałem nim lekko. Ślizgał się bez większego oporu, wsadziłem więc powolutku głębiej. Patrycja nie poczuła różnicy a mój palec zanurkował już ze 6cm. Nie chciałem ryzykować głębiej, wystarczy mi to na pierwszy raz. Zresztą musiałem zająć się gaszeniem pożaru, bo kutas zaraz zacznie pluć. Wyjąłem kutasa, i pierwsze dwa wytryski poleciały na pupę Patrycji, kolejne trzy na pupę Kariny, potem kolejne losowo w lewo lub prawo. Czułem się zaspokojony. Dziewczyny nie miały orgazmu, ale i tak były zadowolone.
— Dziękuję wam bardzo za wyrozumiałość i zgodę — powiedziałem — żadnej dziewczynie jeszcze w pupie nie gmerałem.
— Myślałam, że to będzie bolesne, ale nie jest tak źle — odparła Patrycja — przyjemność to raczej dla chłopaka, ale jako prezent może być. Choć czytałam gdzieś, że niektóre kobiety mają orgazm z seksu analnego.
— Ja myślę, że trzeba to robić równolegle, na dwie dziurki — skomentowałem — podniecenie to niezłe znieczulenie, ale to tylko przypuszczenie.
— Ale próbować nie musimy, co? — dołączyła swoją kwestię Karina.
— Oczywiście, że nie — zapewniłem — nie planuję … na razie takiej formy seksu, wasze dwie śliczne i mokre cipki wystarczają mi aż nadto.
Rozumieliśmy się świetnie, nie było przymusu, wszystko w przyjacielskiej atmosferze.
— Wiecie co, ja to chyba nie jestem lesbijką, jestem raczej biseksualna — wyjawiła Patrycja — sprawia mi zadowolenie seks z dziewczyną albo chłopakiem. To w sumie dobra opcja, zawsze znajdę chętnego partnera do seksu, jeśli najdzie mnie ochota.
Tym bardzo pozytywnym wyznaniem zakończyliśmy spotkanie w tym kolejnym wartym zapamiętania dniu.
Co działo się dalej? — na razie to tajemnica.
Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!
OsobaX
Dalsze losy trójki nastolatków
|